"Nie warto zakładać z góry, że się nie da rady"
W grudniu ubiegłego roku zdobyła nagrodę za objawienie roku, a jeszcze niedawno wahała się czy rugby na pewno jest dla niej. Ciężko uwierzyć w taką historię, ale ona wydarzyła się naprawdę, a jej bohaterką jest Aleksandra Nowak - obecnie jedna z czołowych zawodniczek, która kiedyś z ciekawości przyszła na nabór do Rugby Clubu Częstochowa.

Ola do żeńskiej sekcji RCC trafiła, jak sama mówi, przypadkiem. Niecałe półtora roku temu, nie wiedząc o rugby nic, zdecydowała się przyjść na nabór i spróbować swoich sił. Ta decyzja okazała się strzałem w dziesiątkę, ponieważ dziś nie wyobraża sobie swojego życia bez tego sportu i drużyny.
„Była to najlepsza decyzja jaką mogłam podjąć. Rugby totalnie odmieniło moje życie i jest jego nieodłączną częścią. Dzięki treningom znacznie poprawiła się moja sprawność fizyczna, a co za tym idzie mam dobre samopoczucie i mnóstwo energii. Dodatkowo rugby nauczyło mnie samodyscypliny oraz wytrwałości, a także dodało pewności siebie.” wspomina Ola.
Przychodząc na nabór nie wiedziała, czego się spodziewać, jednak przyznaje, że wiele rzeczy pozytywnie ją zaskoczyło:
„Nie spodziewałam się tak rodzinnej atmosfery jaka panuje w drużynie rugby. Zarówno w sekcji damskiej jak i męskiej. Od razu dostrzegłam przyjacielskie stosunki, jakie są między zawodnikami. Wiem, że zawsze możemy na siebie liczyć, niezależnie od sytuacji.”
Przełomowym momentem w jej sportowym życiu było otrzymanie nagrody za zeszły sezon. Aleksandra została uznana za objawienie roku, co w skrócie oznacza, że jej postęp i ciężka praca na treningach została zauważona i owocowała na turniejach.
„Pomimo tego, iż trenuję dopiero od roku, otrzymałam tak ważna nagrodę. Było to dla mnie ogromnym zaskoczeniem i przeżyciem, ponieważ kompletnie się tego nie spodziewałam. Jestem bardzo dumna z tego osiągnięcia, ale nie oznacza to, że spoczęłam na laurach. Wręcz przeciwnie, teraz czuję, że muszę dawać z siebie jeszcze więcej, aby nie zawieść dziewczyn z drużyny oraz osób, które uważają, że na tę nagrodę zasłużyłam.”
Niegdyś początkująca, teraz coraz bardziej doświadczona zawodniczka radzi wszystkim wahającym się nad przyjściem na nabór, aby nie zważali na krążące o rugby stereotypy i sami przekonali się czy ten sport jest dla nich:
„Rugby jest sportem dla każdego. Nie warto zakładać z góry, że się nie da rady. Warto przyjść na trening i przekonać się jak wiele rugby odmieni w waszym życiu, a zapewniam, że odmieni.”
Jeśli historia Oli przekonała was, że warto spróbować mimo obaw lub niepewności, zapiszcie się na nabór tutaj
RCC W SOCIAL MEDIA: