Udany występ Kingi Karlińskiej na zgrupowaniu kadry U-19
Nasza zawodniczka Kinga Karlińska gościła niedawno na zgrupowaniu kadry kobiet rugby U-19. Młode rugbistki miały okazję wziąć udział w licznych treningach, a także turnieju, którego data była idealna na grę z orzełkiem na piersi - 11 listopada.
Kinga, która już po raz kolejny miała okazję być na takim zgrupowaniu, nie kryła radości i z tego powołania, gdyż każde jedno jest dla niej ogromnym wyróżnieniem i nagrodą za ciężką pracę. Po przyjeździe z tego 3-dniowego obozu szkoleniowego przyznała, że treningi choć bardzo wyczerpujące, okazały się bardzo wartościowe, a organizacja była wzorowa:
„Zgrupowanie przebiegło w bardzo sympatycznym klimacie. Pod kątem organizacyjnym wszystko było dobrze dopracowane od początku do końca. Możliwość uczestniczenia w takim wydarzeniu była świetną okazją do dopracowania wielu elementów pod okiem utytułowanego trenera (Janusza Urbanowicza). Przede wszystkim dawał nam on możliwość gry, chcąc nauczyć nas myślenia na boisku, a nie tylko trzymania się pewnych schematów. Dlatego treningi w głównej mierze oparte były na małych gierkach pomiędzy sobą i na nauce konstruowania gry.” podsumowała zgrupowanie Kinga.
Zarówno w poniedziałek jak i we wtorek rugbistki miały okazję brać udział w zróżnicowanych treningach, a także zmierzyć się między sobą w kilku wewnętrznych mini meczach. Co więcej rozegrały też sparing z drużyną Legii Warszawy. Solidnie przygotowane przez trenera Urbanowicza, stanęły w środę do walki w turnieju wraz z czterema innymi drużynami: warszawską Legią, Frogsami i Syrenkami oraz poznańskimi Black Roses. Wszystkie drużyny ze stolicy, kadra U-19 zdołała pokonać, jedyne zwycięstwo oddała ekipie z Poznania, jednak po długiej i wyrównanej walce, przegrywając różnicą zaledwie jednego przyłożenia 14:19. Mimo jednej porażki, Kinga uznała występ swój i swoich koleżanek za udany:
„Uważam, że jako drużyna spisałyśmy się naprawdę dobrze. Poprzedzające turniej treningi pozwoliły nam na dopracowanie zgrania i realizację założeń trenera, które starałyśmy się przekładać na boisko podczas turnieju, a sam efekt końcowy myślę, że był zadowalający. Ze swojej perspektywy muszę jednak przyznać, że był to ciężki turniej pod względem fizycznym. Bezpośrednio poprzedziły go dwa dni treningów, a tuż przed zgrupowaniem, w sobotę, waz z drużyną z Olsztyna brałyśmy udział w zamykającym rundę jesienną turnieju Mistrzostw Polski. W związku z tym ostatnie mecze turnieju grałam na dużym zmęczeniu, co jednak nie przeszkodziło mi w zameldowaniu się na polu punktowym przeciwniczek.”
Kindze gratulujemy świetnego występu w barwach narodowych i czekamy na kolejne równie udane.
RCC W SOCIAL MEDIA: