Grali nasi wychowankowie
W ostatnie dwa weekendy nasi zawodnicy reprezentowali barwy klubów do których zostali wypożyczeni. Oto ich osiągnięcia.

Maciej Gnych (Legia Warszawa) w poprzednim tygodniu zagrał w meczu z wciąż aktualnym liderem - Juvenią Kraków. W tamtym meczu wystąpił na pozycji rwacza w końcowych 30 minutach. Mecz miał początkowo udany przebieg dla Legii. Pierwsza połowa skończyła się wynikiem 12:5 na korzyść “Wojskowych”. W drugiej połowie Legia jednak opadła z sił i ostatecznie przegrała mecz w stosunku 15:24. Tak tłumaczył tę sytuację niepocieszony Gnych: “Juvenia pokazała doświadczenie i niestety brakowało nam “zdrowia”, nie wybiegaliśmy całego meczu jako drużyna.”
Popularny „Gnychu” zagrał także w kolejnym ligowym starciu. W ostatni weekend na boisku przebywał od 15 minuty meczu Legii z Budowlanymi Lublin, a opuścił je w 70 minucie. Grał na pozycji lewego filara. Tym razem Legia przegrywała do przerwy 7:0, by w drugiej połowie odrobić straty i wygrać mecz 12:21. Ten występ Gnych podsumował następująco: “Myślę, że o zwycięstwie zadecydowała konsekwentna gra młynem, której zabrakło w pierwszej połowie.”
W poprzedni weekend na boiskach 1 ligi pojawił się także Michał Markowski. Przeciwko Budowlanym Lublin zagrał w drugiej linii młyna, a jego drużynie udało się odnieść historyczne zwycięstwo z wyżej notowanym przeciwnikiem jednym punktem (19:20). Charakterną postawę swojej drużyny podsumował sam zawodnik. “Tak jak w meczu z Budowlanymi z Łodzi do końca wierzyliśmy ze da się wygrać, jednak znowu sami swoimi błędami w autach i młynach doprowadziliśmy do nerwowej końcówki. Cały mecz goniliśmy wynik. Na szczęście i tym razem się udało.”.
W ostatni weekend drużyna z Rudy Śląskiej pauzowała, gdyż jej z Czarnymi Pruszcz Gdański mecz został przełożony.
RCC W SOCIAL MEDIA: