Celem w niedzielnych zawodach będzie rozegranie pięciu równych meczów. To, że potencjał drzemiący w naszej drużynie jest spory, wiemy od kilku miesięcy. To czego jednak zdecydowanie brakowało jesienią to powtarzalność i zimna krew.

Spośród rywali z którymi możemy zmierzyć się w Krakowie jedynie Budowlani Lublin wydają się być drużyną poza zasięgiem w aktualnym momencie. Zwycięzcy pierwszego turnieju - Rugby Club Ruda Śląska choć pokonali RCC pewnie w ostatnich zawodach, to są w zasięgu naszej drużyny i warto sobie w tym celu przypomnieć pojedynki z pierwszej połowy roku. Niewiadomą pozostaje jaki skład wystawią gospodarze - Juvenia Kraków, którzy do tej pory zgromadzili w rozgrywkach zaledwie 1 punkt. Pozostałe drużyny, które zobaczymy na krakowskich błoniach nie wygrywały z RCC od wielu lat albo nigdy.

Do Krakowa nasza drużyna wybiera się niestety bez trenera Mateusza Nowaka. - Wiemy, że stoi za tym wyjątkowa sytuacja, a jednocześnie mamy zapewnienie ze strony trenera, że w przyszłości nie będzie nam już to groziło. Biorę w tej sytuacji ciężar prowadzenia drużyny na siebie i jestem pewien, że damy radę - skomentował tę sytuację asystent Patryk Weżgowiec. Nie zmienia się także startegia odmładzania składu - średnia wieku w drużynie na niedziele zawody to niecałe 22 lata.

Początek zawodów w Krakowie o godzinie 10:00 na stadionie Juvenii Kraków (Na błoniach 5).

Skład RCC: Wachelka, Sterna, Ociepa, Weżgowiec, Gola, Kielan, Popczyk, Mitek, Balsam, Krzypkowski, Bednarek.