Daniel, częstochowskim fanom rugby znany jako Bugs, przygodę z rugby zaczynał w naszym klubie. W RCC dobrze znane były jego efektowne i skuteczne szarże oraz waleczność. Jakiś czas temu po przeprowadzce do Norwegii postanowił kontynuować swoją rugbową przygodę z niemałymi sukcesami. Początkowo występował w Oslo, gdzie razem z drużyną dwukrotnie udało mu się wywalczyć mistrzostwo Norwegii. Po przeprowadzce do Bergen, zdobyte doświadczenie przełożył na kolejne, równie dobre starty. W 2013 roku Bergen Rugby Club zdobył Mistrzostwo Norwegii, a ostatni sezon zakończył również na podium, tym razem z brązowym medalem.

Ciężka praca na treningach zaowocowała i już w tę sobotę Królak zagra w narodowych barwach w meczu z Finlandią. W przyszłości ma szansę stanąć w szranki z drużynami z takich krajów jak Bułgaria, Bośnia i Harcegowina czy Turcja.
 
- Jestem zaskoczony propozycją zagrania w kadrze Norwegii, ale jednocześnie szczęśliwy, że moja ciężka praca na treningach i poświęcenie na meczach zostały docenione. Nie byłoby mnie tutaj gdyby nie mój macierzysty klub. Wszystko to co w nim przeżyłem i czego się nauczyłem mam w sercu i w głowie. Dziekuje RCC, a w szególnosci trenerowi Mateuszowi Nowakowi, bo bez niego bym tego wszystkiego tu, w Norwegii, nie osiagnął - powiedział dziś w rozmowie z nami Daniel.

Również w RCC nikt nie kryje radości z sukcesu Królaka. "- Jestem mile zaskoczony tą wiadomością. Wiem, że Daniel od jakiegoś czasu starał się wypełnić formalne wymogi uprawniające go do bycia potencjalnym reprezentantem Norwegii, ale nie sądziłem że wszystko potoczy się tak szybko. To silny i sprawny zawodnik, który na boisku szybko podejmuje decyzje bazując na swoim instynkcie. Jest bardzo waleczny i ofiarny, życzę mu jak najlepiej i będę ściskał kciuki za jego występy w kadrze Norwegii. Jeśli polska kadra z powodzeniem korzystała z zaciągu francuskiego, to czemu norweska nie ma korzystać z polskiego ?"- cieszył się Mateusz Nowak, trener RCC oraz pierwszy trener Daniela.

Nie pozostaje nam nic innego jak kibicować naszemu zawodnikowi w tej niezwykle ważnej dla niego chwili. To jednocześnie ogromne wyróżnienie i ogromne wyzwanie. Pamiętając jednak jak walecznie Bugs podchodził do każdego meczu, pozostajemy spokojni, że i tym razem wyjdzie z niego zwycięsko.