Na dwa dni przed Mistrzostwami, czyli co słychać u naszych rugbistek?
Mistrzostwa Polski Kobiet w RUGBY to pierwsze takie wydarzenie w Częstochowie. Finał wszystkich przygotowań zarówno organizacyjnych jak i sportowych już w tę sobotę. Zapytaliśmy bohaterki nadchodzącego wydarzenia - nasze zawodniczki, o odczucia przed jednym z ważniejszych turniejów w sezonie.
Jak indywidualnie oceniacie swoją formę przed zawodami?
Ewa Szyler: Swoją formę przed zawodami oceniam na w miarę dobrą. Mam nadzieję, że nie będziemy świadkami żadnej kontuzji. Przed turniejem chodziłam intensywnie na siłownię, a także regularnie uczęszczałam na nasze treningi, dlatego uważam, że kondycyjnie dam radę bez większych problemów.
Magdalena Stępień: Swoją formę oceniam bardzo dobrze, chodziłam prawie na każdy trening. Coraz lepiej idzie mi bieganie na dłuższe dystanse. Ogólnie jest dużo lepiej niż było na początku, kiedy zaczynałam swoją przygodę z rugby.
Olga Krzypkowska: Myślę, że regularne treningi zaowocują dobrą formą w sobotę. Mam nadzieję, że także inne aktywności które podejmowałam indywidualnie nie pójdą na marne i pozwolą mi bez problemu zagrać mecze na sto procent swoich możliwości.
Jak oceniasz ogólne przygotowanie drużyny?
Magdalena Stępień: Na pewno jeszcze wiele pracy przed nami, ale widzę duży postęp. Staramy się myśleć nad tym co robimy. Dograłyśmy się i wierzę że będzie coraz lepiej, ale na to, aby było idealnie potrzeba jeszcze wiele czasu i pracy.
Olga Krzypkowska: Mimo, że nasza drużyna miała ostatnio problemy ze względu na kontuzje, uważam że dziewczyny które chodziły regularnie na treningi są dobrze przygotowane do turnieju. Wszystko zależy z jakim nastawieniem wstaniemy w sobotę, a wierzę że będzie ono bardzo pozytywne.
Jakie masz odczucia przed pierwszym turniejem w Częstochowie?
Ewa Szyler: Jestem wyjątkowo podekscytowana, liczę na rozentuzjazmowany tłum z pomponami (śmiech), liczę na dużą obecność ludzi, znajomych. Chciałabym, aby jak najwięcej osób zobaczyło ten turniej, może w ten sposób zachęcimy nowe zawodniczki do tego, żeby przyszły do nas i zaczęły z nami swoja przygodę z rugby.
Magdalena Stępień: Przeżywam strasznie, śniło mi się że zdobyłam przyłożenie. Teraz jak to powiedziałam to się nie spełni, bardzo mi przykro z tego powodu (śmiech).Najważniejsze, że turniej jest promocją rugby w Częstochowie. Mam nadzieję, że oprócz naszych znajomych, rodziny przyjdzie wiele osób które z rugby nigdy nie miało do czynienia, i może dzięki temu turniejowi będą nam kibicować stale.
Olga Krzypkowska: Również traktuję turniej jako formę promocji rugby w naszym mieście, a także szansę na pozyskanie nowych zawodniczek. Liczę na to że przyjdą moi bliscy i przyjaciele, inaczej zerwę z nimi kontakt (śmiech). Dzięki ich wsparciu na pewno zagram jak najlepiej potrafię. Mistrzostwa śniły mi się już cztery razy, za każdym razem wszystko poszło nie tak. Dlatego liczę, że w rzeczywistości będzie zupełnie inaczej.
Jak zachęciłybyście kibiców, aby w sobotę zdecydowali się przyjść na turniej?
Ewa Szyler: Przyjdźcie, będzie na pewno dużo fantastycznych kobiet. Będzie osiem drużyn z całej Polski, będą to świetne zawodniczki, które pokażą rugby kobiet z jak najlepszej strony, nigdzie indziej w Częstochowie nie zobaczycie czegoś takiego.
Magdalena Stępień Nie będę obiektywna, ale uważam że rugby ma w sobie dużo szlachetności. Uważam że jest to sport bardzo interesujący dla osób oglądających. Jak zachęcić do przyjścia? Przede wszystkim tym, że będzie mnóstwo pięknych dziewczyn, które udowodnią że rugby nie powinno być kojarzone tylko z mężczyznami. Zachęcam do przyjścia z pomponami zielono-czarnymi, lub zielono-białymi (śmiech).
Olga Krzypkowska: Oczywiście zachęcam do przyjścia na turniej, aby poznać coś nietypowego, niecodziennego czym jest rugby kobiet. Na pewno nie obrazimy się za ostry doping, który nam bardzo pomoże.
RCC W SOCIAL MEDIA: