"Pierwsza piętnastka": Jakub Mitek

Krzysztof Masalski / 2011-04-04

W kolejnej publikacji z cyklu "Pierwsza piętnastka" na pytania odpowiedzi udzielił Jakub Mitek - łącznik ataku RCC.

1.Jak trafiłeś do drużyny? Pamiętasz swój pierwszy trening

Do drużyny trafiłem dzięki Maćkowi Gnychowi, razem graliśmy w piłkę ręczną w naszym liceum. Pewnego dnia Maciek powiedział, że znalazł drużynę rugby i był już na pierwszym treningu, jako że lubię wymagające sporty, w których występuje bezpośrednia rywalizacja z przeciwnikiem, choć o rugby wiedziałem niewiele, od razu zdecydowałem się spróbować. Na kolejny trening poszedłem już z Maćkiem. Odbywał się on na bocznym boisku budowlanych, tam poznałem Mateusza, który wprowadził mnie w świat rugby.

2. Co wiedziałeś o rugby zanim zacząłeś treningi?

Wiedziałem tylko tyle, że jest to sport kontaktowy, że są młyny i gra się jajem. Dopiero na treningach zacząłem poznawać tę dyscyplinę sportu, która ku mojemu zaskoczeniu, pochłonęła mnie całkowicie.

3. Na jakiej grasz pozycji? Opisz swoją rolę na boisku.

Gram na pozycji łącznika ataku, któremu na boisku przyporządkowany jest numer 10 . Ode mnie zaczyna się większość akcji ataku, a do mnie należy rozegranie piłki tak by zdobyć jak największą korzyść terytorialną. Poza grą ręką do moich obowiązków na boisku należy również sprawna gra nogą i przenoszenie piłki na połowę rywala.

4. Czym zajmujesz się na co dzień oprócz rugby?

Studiuję Mechanikę i Budowę Maszyn na Politechnice Wrocławskiej.

5. Jak wspominasz swój pierwszy mecze i pierwsze przyłożenie (jeśli było)?

Pierwszy mecz rozegrałem w odmianie siedmioosobowej w Sosnowcu, był to drugi turniej siódemek z udziałem RCC. Grałem na skrzydle i mogłem być autorem pierwszych historycznych punktów dla RCC, ale niestety mój rajd na skrzydle został zatrzymany przez przeciwnika tuż przed polem punktowym. Zabawne było to, ze razem ze mną wzdłuż lini autowej biegli nasi kibice, niestety niesiony nawet takim dopingiem zostałem na końcu skutecznie zaszarżowany. Pierwsze przyłożenie w piętnastkach zdobyłem całkiem niedawno w meczu z BBRC Łódź. Po nakryciu kopa złapałem piłkę i pobiegłem po długo wyczekiwane pierwsze punkty.

6. Jak koncentrujesz się przed meczem, o czym myślisz przed gwizdkiem rozpoczynającym mecz?

Dzień przed meczem staram się dobrze zjeść i wyspać. Oglądam klipy najciekawszych akcji z ostatnich ligowych kolejek. Przed meczem wyobrażam sobie jak rozgrywam poszczególne akcje, co robie gdy mam piłkę, jak przechodzę linię korzyści i zdobywam przyłożenie. Zakładam również sobie osobiste cele, które staram się realizować podczas meczu.

7. Czy uprawiałeś jakiś inny sport oprócz rugby?

Jestem fanem aktywnego spędzania czasu, od małego lubiłem sport. Lubię próbować nowych rzeczy i nie ograniczam się do jednego sportu. Jeżdżę na łyżwach, snowboardzie, rowerze, gram w piłkę, wspinam się. Każdy rodzaj aktywności fizycznej mnie pociąga i jeśli tylko mam czas staram się coś ze sobą zrobić. Jako dziecko skupiałem się na pływaniu, na dłużej wciągnęła mnie też piłka ręczna, a po niej już tylko rugby.

8. Czy masz jakiś autorytet wśród sportowców?

Imponuje mi wielu zawodników i od każdego mogę się wiele nauczyć, nie mam jednak swojego ulubieńca, na którym bym się wzorował. W każdej dyscyplinie znajdzie się zawodnik, który swoim charakterem skupia na sobie moją uwagę. W siatkówce jest nim na przykład Dawid Murek, jeśli chodzi o piłkę nożną to pewnego czasu był nim Tomasz Hajto. W rugby oczywiście jest ich wielu, między innymi Brian O’Driscoll, Shane Wiliams, Jonah Lomu czy Paul O’Conell, jeśli chodzi o polskie nazwiska to Kamil Bobryk.

Kto jest dla ciebie wzorem w drużynie? A kto w świecie rugby?

9. Michał Krzypkowski – gra a nie ‘gada’ i idzie mu świetnie. Z podziwem patrzę też na naszych juniorów m.in. Rokosz, Skowron, Masalski , którzy ciężką i systematyczną pracą budują silny trzon naszego zespołu.

10. Czy masz jakieś humorystyczne wspomnienia z boiska?

Tak, gdy podczas meczu siódemek w Zgierzu jeden z naszych ‘świeżych’, jeszcze uczących się zawodników krzyknął do sędziego ” ręka” ! Nie wiem jakie przewinienie miał na myśli w tej sytuacji, bo przecież jajowatą piłkę nosi się w rękach, ale dla mnie było to przezabawne. Poza tym, wielokrotnie podczas analiz naszych meczów wychodzą na jaw śmieszne sytuacje, które dzieją się gdzieś na drugim planie podczas meczu. Mnie najbardziej bawią potknięcia i upadki zawodników z niewiadomych powodów, jakby gdzieś w krzakach siedział ukryty snajper.

11. W barwach jakiej drużyny chciałbyś zagrać?

Hmm jeśli chodzi o kompletną fantazję to Munster albo Toulouse’a. A prawdziwym marzeniem gra w RCC w najwyższej klasie rozgrywkowej.

12. Jakie korzyści twoim zdaniem niesie uprawianie rugby?

Mnie uczy bardzo wiele, poza ogólnym rozwojem fizycznym jest to gra, która bardzo wyraźnie kształtuje charakter człowieka. Uczy pokory i wytrwałości w dążeniu do określonych celów, pozwala przezwyciężać własne słabości, uczy szacunku i zaufania do drugiego człowieka, czasem daje w kość wtedy wzmacnia i pomaga uwierzyć w siebie. Myślę, że korzyści płynące z uprawiania rugby są współmierne do radości jaką daje uprawianie tego sportu. Hasło rugby to nie sport, rugby to styl życia, do którego można przyporządkować każdą dyscyplinę sportu, akurat w tym przypadku jest szczególnie trafne.

13. Jak spędzasz wolny czas?

Dużo czasu niestety marnuje na komputerze, na szczęścia staram się ograniczać telewizję przez co jeszcze trochę tego wolnego czasu mam. Lubię wyjść na piwo, spotkać się z przyjaciółmi, czytam książki, jem no i oczywiście jak najwięcej ruchu.

14. Twoja ulubiona potrawa i napój?

Jak w sporcie tak i w kuchni nie ograniczam się do jednej potrawy, czy jednego smaku , uwielbiam jeść. Przy tym pytaniu przychodzą mi na myśl szare kluski, pierogi ruskie, jajecznica na szynce, zupa czosnkowa, kluski na parze, placek po węgiersku, krewetki, żurek, pizza, lasagne, gulasz i mógłbym tak bez końca!

15. Jakie jest twoje największe marzenie?

Marzenie związane z rugby już wcześniej zdradziłem, a jeśli chodzi o życie prywatne to plan jest prosty - mieć czas, zdrowie i zero zmartwień !

Zobacz też

Prestiżowe zawody juniorów w Częstochowie

Sylwia Gołda powołana do reprezentacji Polski

"Pierwsza piętnastka": Jakub Jakubczak

Już niedługo...

Nie przegap

Ruszył sklep internetowy RCC!

Zapraszamy na zakupy do sklepu internetowego Rugby Club Częstochowa. W jego asortymencie znaleźć można odzież i akcesoria z grafikami związanymi z naszym klubem, a także samym rugby.

Nadchodzą obchody XV-lecia RCC!

W tym roku mija 15 lat odkąd z inspiracji Mateusza Nowaka grupa młodych ludzi postanowiła założyć w Częstochowie pierwszy klub rugby.

Kadetki zajęły 4. miejsce w Mistrzostwach Polski Kobiet u16 w rugby7!

W sobotę 17 czerwca w Lublinie odbył się finałowy turniej Mistrzostw Polski Kobiet u16 w rugby7. Wzięło w nim udział pięć drużyn - Rugby Club Częstochowa, Juvenia Kraków, Amazonki Lublin, Atomówki Łódź i Błyskawice Rzeszów. Nasze kadetki zajęły w nim 3. miejsce i...

RCC w social media

O RCC w mediach

„5 lat RCC” – czyli z pasją przez świat już od 5 lat!

Źródło: Radio Jura

Częstochowscy rugbiści piątą drużyną w Polsce. Kibice byli pod wrażeniem

Źródło: Gazeta Wyborcza (8.07.2014)

Rugby – jedyny prawdziwy zespołowy sport walki

Źródło: czestochowskie24.pl
Wszystkie prawa zastrzeżone dla RCC. Wykorzystywanie bez zgody Klubu materiałów opublikowanych na stronie jest bezwzględnie zabronione.
Created by agencja marketingowa Niebieski Lis.